Od kilku lat podróżujemy z przyczepą kempingową, z
inicjatywy Męża (który pasjonuje się karawaningiem). Mamy przyczepę raczej większą i
spełniającą wszystkie moje wymagania komfortu :D Córka od maleńkości jeździ z przyczepą na wakacje i trzeba przyznać, że od razu przystosowała się
do mieszkania na tak małej przestrzeni i polubiła zmianę miejsca,
mieszkanie na kempingu wśród innych przyczep.
Sama cieszę się na te nasze wyjazdy. Dobrze się czuję w swojej przyczepie, ze swoimi osobistymi rzeczami, a jednak blisko natury. Lubię śniadania o wschodzie słońca i kolacje przy grillu przed karawanem. Podróżowanie stało się nie tylko wypoczynkiem, ale i frajdą dla całej rodziny.
Sama cieszę się na te nasze wyjazdy. Dobrze się czuję w swojej przyczepie, ze swoimi osobistymi rzeczami, a jednak blisko natury. Lubię śniadania o wschodzie słońca i kolacje przy grillu przed karawanem. Podróżowanie stało się nie tylko wypoczynkiem, ale i frajdą dla całej rodziny.
Fajnie macie z tą przyczepą ! Marzymy o takiej... wakacje, wsiadasz i jedziesz nie martwiąc się o nic :-)
OdpowiedzUsuńWłaściwie to martwimy się tylko o dobrą pogodę. Bo przy takich maluszkach, jak Synek, utrzymać go w przyczepie dłużej niż godzinę jest nie lada wyzwaniem :) Ale jakoś dajemy radę :)
OdpowiedzUsuń