Dzieci mają swoje powiedzonka, z których później wyrastają. Lulek jest w tym wieku (ok. 1,5 roku, a w przyszłym roku skończy 2 lata), że każde słowo zachwyca. A że lubi gadać zdaniami, odmienia przez przypadki to ja się rozpływam nad jego predyspozycjami w mowie :)
Tak, żeby kiedyś do tematu wrócić tu sobie kilka próbek wynotuję:
Wylał zawartość szklanki na podłogę: "Luluś wylał picie. Nic się nie tało. Mama poprząta"
Prosi o śniadanie w trybie oznajmującym: "Mama zrobi Lulusiowi kaszkę"
Żąda pilota od TV: "Mama pinieś pilota"
Podczas wizyty u okulisty:
"Pani ma okularki malutkie. Ogląda Lulusia. (po czym tonem rozkazującym) "Pani zapali lampę. Teraz!"
"Pani ma dużo babawek (zabawek). Luluś jeździ amochodzikami. Luluś idzie do domu. Zostawi amochodziki na parking."
Mówię, że dzisiaj świeci piękne słońce. Luluś na to: "Rzeczywiście świeci" :)))
Proszę, żeby oddał Lusi jej flamastry: "Luluś odda oczywiście" :)
Lulek kucnął za stolikiem."Będziesz robił kupę" - pytam. Luluś na to: "Chyba nie". I nie zrobił :)
Wyglądam zza drzwi, żeby zobaczyć co robi w swoim pokoju. Luluś na to: "Mama, schowaj się lepiej" :D
Jem ciasto, którego on jeść nie może. Luluś z oczami proszącymi: "Oj daj troseczkę".
Jakie urocze te Wasze pogawędki oraz Lulusiowe monologi :) I zasób słownictwa przebogaty :) Oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńCzasami mnie też zadziwia zasób słownictwa :)
Usuń1,5 roku ? WOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOW. Gada jak stary!
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Ostatnio ktoś obcy nas słuchał i się mnie zapytał, czy on chodzi do przedszkola. Zapytałam, a czemu? Bo chyba ma już 3 lata. :))))))
UsuńZapytałam, czy wygląda na 3. Stwierdził, że nie koniecznie, ale gadaaaaa ja przedszkolak... :)
Dla ścisłości Lulek wygląda max na 2 :)
:*