***
Wczoraj Lusia wzięła pędzle do malowania. Do słoika nalała wody. Weszła na stołek, za nią Lulek, a jakże. Postanowili umyć okno pędzlami J
Wczoraj Lusia wzięła pędzle do malowania. Do słoika nalała wody. Weszła na stołek, za nią Lulek, a jakże. Postanowili umyć okno pędzlami J
Smarowali ponad pół godziny. Gdy woda zaczęła się lać po ścianie, Lusia złapała za torebkę z wacikami do twarzy i starannie wycierała ścinę... a potem też podłogę.
Radości nie było końca.
***
***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz